MASKA

BOKSER

GUMKA

KIEŁBASA

Już tak kiedyś miałam, kiedy odszedł ode mnie ktoś, z kim byłam – że śniłam o tym, że ode mnie odchodzi i – czy to się budziłam, czy zasypiałam – było mi tak na jawie, jak we śnie; jak bez ręki.

I miałam tak kilka dni temu, kiedy coś się takiego w Polsce wydarzyło, co wydawało mi się, że wydarza się we śnie. Wydarzało się to jednak na jawie, była to kiełbasa. Wszędzie, gdzie byłam, widziałam kiełbasę; patrzyłam i – kiełbasa tu, kiełbasa tam. Kiełbasa i kiełbasa, wszystko z kiełbasy.

Wypatrywałam więc snu, by nie widzieć kiełbasy, ale w tym śnie, kiedy już go wypatrzyłam, też widziałam kiełbasę; i ketchup, i musztardę. I na jawie też widziałam kiełbasę! I co się wybudziłam, chciałam zasnąć, i co zasnęłam, chciałam się wybudzić i tym, czego chciałam, czy śpiąc, czy nie śpiąc, było – n i e  w i d z i e ć  kiełbasy, którą widziałam wszędzie; dla mnie czerwoną, mówiono,  dla mnie białą, dla mnie…

I kiedy tak mówiono o tej kiełbasie (gdy mówiono o niej w moim śnie i też na mojej jawie) – a co, jeśli nie będzie już do czego się obudzić, myślałam, a co, jeśli nie będzie już do czego zasnąć?

PILOT

GRZEBIEŃ

OBYWATEL

OKULARNICY

OSTRZEŻENIE

KOCHAĆ